Janusz Łagodziński – artysta w czasach zarazy
Najtrudniejsze jest dla mnie (…) ograniczenie mojej wolności, na które świadomie zgadzam się, ale… jest trudne.
Na MŁYNOBLOGU nowy cykl, w którym artyści związani z naszym teatrem dzielą się swoim przeżywaniem czasu przymusowej izolacji. Każdemu zadajemy ten sam zestaw pytań. Zobaczcie, co odpowiedział nam Janusz Łagodziński.
W ostatnich dniach najbardziej zaskoczyło mnie…
Nie będę chyba oryginalny. Zaskoczył mnie rozmiar pandemii. Kruchość naszego bezpieczeństwa. W solidarność ludzką wierzyłem. Bardziej zaskoczył mnie cynizm tych, którzy chcą wykorzystać epidemię do swoich koniunkturalnych celów.
Plan czy spontan i dlaczego…
W moim zawodzie pilnowanie kalendarza jest bardzo ważne, szczególnie gdy gra się w różnych teatrach. Niestety moja aplikacja kalendarzowa przypomina mi teraz o spektaklach i innych aktywnościach, które nie są już aktualne. Wszystkie plany wzięły w łeb.
Z powodu kwarantanny musiałem zrezygnować z…
Niestety z wielu rzeczy. Nie zagrałem i nie zagram wielu spektakli, nie rozpocząłem nowych prób, nie byłem na koncercie syna, nie spotykam się ze znajomymi, mało się ruszam, nie wychodzę z domu.
Za to udało mi się…
Przeczytać wszystkie książki Cabre, wspaniałego pisarza katalońskiego. Tudzież kilka innych czekających dotąd na półce książek. Odkryłem dla siebie Netfix. Odbyłem kilka zaległych rozmów telefonicznych. Ugotowałem kilka niezłych obiadów.
Najbardziej ucieszyło mnie…
Tu niestety nie mam pozytywnej odpowiedzi. Bo rozmiar nieszczęścia ludzkiego jest tak ogromny, że chwilowo łaska radości mnie opuściła. Może tylko to, że moi bliscy są prawdopodobnie zdrowi a na półkach czeka jeszcze wiele tomów.
Najtrudniejsze jest dla mnie…
Brak kontaktu z żywymi ludźmi, widzami i znajomymi. Brak adrenaliny, która wyzwala się podczas każdego spektaklu. Ograniczenie mojej wolności, na które świadomie zgadzam się, ale jest trudne. Strach przed niewidzialnym wirusem, który może kryć się w każdym.
Moje motto na ten czas:
Nie martw się trudnościami, zawsze może być gorzej.
fot. aktora – Karol Stępkowski