April 2020

Zuzanna Fijewska-Malesza – artystka w czasach zarazy

(…) dla mnie kontakt z drugim człowiekiem to też jego prawie niewidoczne przyruchy, kiedy słucha czy mówi, sposób patrzenia, zapach, dotyk, a nawet tembr głosu. To wszystko jest teraz zniekształcone albo w ogóle tego nie ma. Muszę bardzo wiele sobie dowyobrazić i bardzo za tym tęsknię.

W cyklu “Artysta w czasach zarazy” twórcy związani z naszym teatrem dzielą się tym, jakie uczucia, przemyślenia, aktywności towarzyszą im w czasie przymusowej izolacji. Ten sam zestaw pytań zadaliśmy wcześniej kolejno: Paulinie Holtz, Januszowi ŁagodzińskiemuNatalii Fijewskiej-ZdanowskiejAgacie Kołodziejczyk, Ygorowi PrzebindowskiemuBartoszowi Mazurowi i Mikołajowi Tabako.

W ostatnich dniach najbardziej zaskoczyło mnie…

Ojoj, wszystko mnie zaskoczyło! Ale chyba najpozytywniej zaskoczyło mnie to, jak w dobie internetu i całej tej komputeryzacji jednak potrzebujemy siebie nawzajem. Jak poczułam potrzebę bycia we wspólnocie z innymi, robienia czegoś razem, słyszenia, jak kto sobie radzi… Ostatnio, stojąc w długaśnej kolejce po warzywa, nagle przypomniałam sobie, że nie mam gotówki i zrezygnowana pognałam do bankomatu. Wróciłam, pomyślałam, że nie będę frustrować już ludzi i tak sfrustrowanych i stanęłam na końcu. Cała kolejka się na mnie odwróciła i gromko zaprosili mnie na moje poprzednie miejsce, zapewniając, że tak jest sprawiedliwie i że proszę, proszę… To było bardzo miłe, ale też – wydaje mi się – ukazujące taką potrzebę wspierania się teraz, takiego po prostu ludzkiego.

Czytaj więcej →

Misja “Praga” – rozmowa z Filipem Dregerem

Z kompozytorem i pianistą, autorem muzyki do większości spektakli Teatru MŁYN rozmawiamy o przenosinach musicalu na płytę.

Musieliśmy zrobić płytę, która obroni się jako płyta, a jednocześnie zachowa, ile się da, z „Pragi” z teatru

Teatr MŁYN: Jak sobie radzisz w tym czasie?

Filip Dreger: Muszę sobie radzić, bo żona jest akurat w pracy, a ja na dyżurze w domu z dziećmi. Co to w ogóle znaczy „nie radzić sobie”? Nie da się sobie nie radzić. Mogę się położyć i np. ignorować krzyki dzieci, ale jest to też przecież jakiś rodzaj radzenia sobie. Nie jest możliwe nieradzenie sobie, nie wiadomo, jak by miało wyglądać…

TM: Pewnie można złapać jakąś kiepską kondycję psychiczną i jakieś rzeczy robić wbrew sobie. Ja np. uważam, że jak zaczynam krzyczeć na dzieci, to jest jakaś oznaka tego, że jest ze mną gorzej i sobie nie radzę…

FD: A, to oczywiście. Pod tym względem to oczywiście, że sobie nie radzę…

Marzenie o musicalu

TM: Czasy niewątpliwie nie są łatwe – i dla rodziców, i dla dzieci… Ale mieliśmy dziś porozmawiać o czymś innym, o premierze ścieżki muzycznej z musicalu „Naga Praga”. Jesteś jej autorem. Zanim jednak wypytam Cię o premierę, chciałam Cię jeszcze prosić, żebyś przypomniał naszym czytelnikom, jakie były początki twojej współpracy z Teatrem MŁYN. Bo jesteś przecież nie tylko autorem muzyki do „Nagiej Pragi”, lecz także do większości spektakli granych na Scenie na Poddaszu, oraz autorem wszystkich słuchowisk, które teraz, w czasie pandemii, tak chętnie są słuchane przez dzieciaki w domach…

FD: Całe życie, no, powiedzmy, od 16 roku życia, marzyłem o pisaniu musicali. I muszę powiedzieć, że chyba nie ma takiego dużego teatru muzycznego w Polsce, gdzie gdzieś w szufladzie nie byłoby jakiegoś mojego negatywnie zaopiniowanego musicalu (śmiech). Zacząłem je wysłać jeszcze w połowie lat 90. Józefowicz i Stokłosa dostali ode mnie propozycję jednego musicalu napisanego z kolegą…

Czytaj więcej →

Mikołaj Tabako – artysta w czasach zarazy

Muzyk, którego w Teatrze MŁYN możecie spotkać m.in. w spektaklu SEKS, ROSÓŁ I PIELUCHY oraz w projekcie SŁOWOtoki, z właściwą sobie pogodą ducha, o tym, jak przeżywa #zostańwdomu.

W cyklu “Artysta w czasach zarazy” twórcy związani z naszym teatrem dzielą się tym, jakie uczucia, przemyślenia, aktywności towarzyszą im w czasie przymusowej izolacji. Ten sam zestaw pytań zadaliśmy wcześniej kolejno: Paulinie Holtz, Januszowi Łagodzińskiemu, Natalii Fijewskiej-ZdanowskiejAgacie Kołodziejczyk, Ygorowi Przebindowskiemu i Bartoszowi Mazurowi. Dziś odpowiada Mikołaj Tabako.

W ostatnich dniach najbardziej zaskoczyło mnie…

Jak bardzo społeczeństwo potrafi być wobec siebie życzliwe, gdy wszyscy znajdują się w stanie zagrożenia.

Plan czy spontan i dlaczego…

Zdecydowanie najfajniej jest wejść w wielki plan na totalnym spontanie. Nazywam to stylem “Tabako Ninja” (patrz fotografia).

Czytaj więcej →

Bartosz Mazur – artysta w czasach zarazy

Zazwyczaj jestem w ciągłym niedoczasie, pracując jednocześnie w kilku teatrach, ośrodkach kultury i szkołach. Spotykam setki ludzi tygodniowo. Teraz mój umysł musi wygasić te przyzwyczajenia.

W cyklu “Artysta w czasach zarazy” twórcy związani z naszym teatrem dzielą się tym, jakie uczucia, przemyślenia, aktywności towarzyszą im w czasie przymusowej izolacji. Ten sam zestaw pytań zadaliśmy już kolejno: Paulinie Holtz, Januszowi ŁagodzińskiemuNatalii Fijewskiej-ZdanowskiejAgacie Kołodziejczyk, Ygorowi Przebindowskiemu. Co odpowiedział nam Bartosz Mazur, aktor, reżyser i instruktor teatralny?

W ostatnich dniach najbardziej zaskoczyło mnie…

Powiem o pozytywnych skojarzeniach. Chyba mimo wszystko odpowiedzialność społeczna w tych pierwszych chwilach zarazy.

Plan czy spontan i dlaczego…

Kocham spontan.

Czytaj więcej →

Ygor Przebindowski – artysta w czasach zarazy

“Polecam, abyśmy pomimo tej trudnej sytuacji szukali w sobie pasji lub też jakiś intelektualnych, twórczych zadań”.

W cyklu “Artysta w czasach zarazy” twórcy związani z naszym teatrem dzielą się tym, jak przeżywają czas przymusowej izolacji. Ten sam zestaw pytań zadaliśmy już kolejno: Paulinie Holtz, Januszowi ŁagodzińskiemuNatalii Fijewskiej-Zdanowskiej  i Agacie Kołodziejczyk. Dziś głos oddajemy Ygorowi Przebindowskiemu.

W ostatnich dniach najbardziej zaskoczyło mnie…

Chyba nic mnie nie zaskoczyło… Trudno się żyje na ten moment, biorąc pod uwagę obecną sytuację związaną z rozprzestrzeniającą się na świecie pandemią. Myślę wciąż o potrzebie bycia optymistą i wierzę, że los się odmieni i wrócimy do poprzedniego porządku świata. Zdaję sobie sprawę z ogromnych konsekwencji, jakie będą, ale czytając historię świata, Polski, wiem, jak bardzo zdolny jest człowiek, naród, i ile może odbudować, a stać nas na bardzo wiele.

Czytaj więcej →
Skip to content